Pysio

Ten psiak to nie młodzieniaszek i siedzi w schronisku już prawie dwa lata.

W przeszłości ktoś musiał go bardzo wystraszyć, więc jest ostrożny i stosuje metodę ograniczonego zaufania do wszystkiego i wszystkich. Jednak potrzeba bliskości jest w Pysiu tak silna, że nie może oprzeć się zachętom do nawiązywania relacji.

Pysio nie skacze na kraty, nie prosi spojrzeniem, nie zaczepia łapą. Po prostu jest. Coraz bardziej pogodzony z losem, coraz mniej wierzący, że ktoś go pokocha.

Pysio ma swoje zasady. Nie szuka przytulania, nie prosi o czułość. Jego świat to spokój, stabilność, chwile bliskości na własnych warunkach.

Opiekunki, które zna i którym ufa, są dla niego jak rodzina – pozwala im na więcej, cieszy się ich obecnością. Ale nowych ludzi traktuje z dystansem.
I to właśnie dlatego tak trudno znaleźć mu dom. Bo Pysio nie jest psem dla każdego.

Szukamy dla niego spokojnego miejsca, bez dzieci i innych zwierząt. Domu, gdzie ktoś zrozumie, że miłość do psa nie zawsze oznacza głaskanie i przytulanie. Że czasem wystarczy być obok, akceptować, nie oczekiwać niczego w zamian. Czas leci, a Pysio to seniorek …

Czy jest jeszcze szansa, żeby poczuł się jak w domu - kochany, szanowany, zadbany?